Maciej Zieliński prezesem Siemens Polska został w styczniu 2022 r. Z koncernem związany od blisko 20 lat. Ekspert ds. rynków CEE, które poznawał jako szef Siemensa w Ukrainie oraz na stanowiskach menedżerskich na rynkach Azji Centralnej. Doświadczony strateg i znawca branż kluczowych dla gospodarki. Propagator transformacji cyfrowej przemysłu i odpowiedzialności biznesu za przyszłość planety i jej mieszkańców. Absolwent AGH w Krakowie oraz Oxford Brookes University (MBA). Członek zarządu Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK).
Kilka ostatnich lat nauczyło nas, aby wyciągać wnioski z zawirowań i być przygotowanym na kolejne. Działalność w rzeczywistości VUCA (z ang. zmienność, niepewność, złożoność i niejednoznaczność) to nie chwilowy trend, lecz już stały element otoczenia biznesowego. Dlatego w 2024 r. gospodarki potrzebują przede wszystkim elastyczności i odporności. W przypadku rodzimych firm jednym z kluczowych warunków osiągnięcia tego celu będzie odważne przestawienie się na tory nowoczesnych technologii, do czego przyczyni się odblokowanie funduszy unijnych. Drugą kwestią, nie mniej ważną, jest ustabilizowanie systemu prawnego, podatkowego i politycznego.
Polska gospodarka musi przyspieszyć proces transformacji cyfrowej, aby utrzymać konkurencyjność i móc dalej się rozwijać. Jesteśmy co prawda na dobrej drodze — pokazuje to m.in. Digi Index, cykliczne badanie Siemensa mierzące poziom cyfryzacji średnich i dużych firm. Wynika z niego, że zmierzamy w słusznym kierunku, ale wciąż zbyt wolno. Wnioski pokrywają się z dorocznymi wynikami europejskiego indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI), według którego zawzięcie gonimy peleton — Polska jest jednym z krajów, które najszybciej nadrabiają zaległości, ale cyfrowi liderzy równie szybko nam uciekają.
Zdaniem ankietowanych główną blokadą na drodze ku cyfryzacji są finanse — tutaj z odsieczą przyjdą pieniądze z Funduszu Spójności oraz KPO. Spodziewane około 111 mld EUR, z których spora część powinna zostać odblokowana już w nowym roku, z pewnością dodadzą polskiej gospodarce, w tym rozwojowi sektora R&D na rzecz nowoczesnego przemysłu, wiatru w żagle. Na naszą korzyść działa strategiczne położenie geograficzne, wykwalifikowani pracownicy i duch przedsiębiorczości, którego Polakom nigdy nie brakowało. W obliczu zbliżającego się kryzysu demograficznego nadszedł moment, by lokalnym talentom zagwarantować atrakcyjne warunki do pracy i zatrzymać je w kraju. Bez ich wsparcia nie zbudujemy silnej i stabilnej polskiej gospodarki.
Nieodłączną częścią biznesowych strategii stają się aspekty związane z ESG — po części przez wzgląd na unijne wymogi raportowania niematerialnego, ale także przez prosty rachunek matematyczny. Odpowiedzialny i efektywny energetycznie biznes po prostu się opłaca, szczególnie w warunkach nieprzewidywalnych wahnięć cen surowców i energii. Dywersyfikacja źródeł energii i zwiększanie udziału energii odnawialnej zapewniają większą niezależność, a co za tym idzie — stabilność i bezpieczeństwo.
Dlatego nieuchronna jest reforma miksu energetycznego, na którym bazuje polski przemysł. Transformacja energetyczna nie dopełni się w perspektywie roku czy dwóch, ale ważne, byśmy konsekwentnie i sukcesywnie do niej dążyli. I tutaj wracamy do wspólnego mianownika niezbędnych reform: dekarbonizacja nie jest możliwa bez digitalizacji. Automatyzacja i cyfryzacja zwłaszcza kluczowych gałęzi przemysłu, które są odpowiedzialne za największy odsetek szkodliwych emisji, prowadzi do wymiernych korzyści. I to nie tylko finansowych, ale również związanych z poprawą jakości powietrza i mniejszym śladem węglowym, na czym zyskamy wszyscy.
Przez długi okres Polska była atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów, ale w ostatnich latach nastąpił znaczny spadek liczby inwestycji. Planowany wzrost o 25 proc. wyniósł ostatecznie jedynie 16 proc., czyli mniej niż średnia unijna (22 proc.). Jednym z powodów jest na pewno agresja Rosji na Ukrainę, przez co Polska jako bezpośredni sąsiad konfliktu stała się regionem postrzeganym jako mniej bezpieczny. Z drugiej strony potrzebujemy też stabilniejszego otoczenia regulacyjnego, które będzie zachęcało do lokowania u nas nowych inwestycji.
Pozycję Polski powinniśmy budować na większej wspólnotowości. Jesteśmy dużym, dynamicznie rozwijającym się krajem w centrum Europy ze znakomitymi specjalistami w wielu dziedzinach. Już dziś odgrywamy większą rolę w gospodarczym partnerstwie z ekonomicznym gigantem — Niemcami — niż np. Włochy. Wielu liderów ekonomicznych ma pewną zadyszkę gospodarczą, dlatego Europie i światu potrzebne są nowe partnerstwa. Warto zawalczyć o wzmocnienie konkurencyjności polskiego rynku i wykorzystać tę szansę.
Ważne, by konsekwentnie pracować nad zwiększaniem naszej atrakcyjności dla partnerów z UE przez budowanie wizerunku stabilnej, praworządnej, innowacyjnej i zrównoważonej gospodarki, otwartej na migrację zarobkową. Do tego świadomej i odpowiedzialnej nie tylko w kontekście polityczno-społecznym, ale także środowiskowym.
Wybuch wojny w Ukrainie był momentem zwrotnym dla polskiej gospodarki. Jako społeczeństwo daliśmy świadectwo naszego ducha solidarności od pierwszych dni rosyjskiej agresji. Nie poprzestaliśmy na doraźnej pomocy — Polska czerpie dziś wymierne korzyści z przyjęcia uchodźców z Ukrainy, którzy zadomowili się u nas i aktywnie kontrybuują do rozwoju naszej gospodarki. Wierzę, że już wkrótce przyjdzie czas, by odpłacić sąsiadom tym samym — wsparciem ich gospodarki i jeszcze silniejszym zacieśnieniem stosunków gospodarczych.
Przez pierwszych dziewięć miesięcy 2023 r. mieliśmy bardzo wysoką, 25-procentową dynamikę wzrostu eksportu do Ukrainy, który sięgnął 8,1 mld EUR — tyle samo co eksport do USA, ale sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów pozostaje ciężka. Choć osobiście mam głęboką nadzieję i wiarę w jak najszybsze zakończenie działań wojennych i odbudowę Ukrainy, bilans zysków i strat w nowym roku wciąż zapewne będzie negatywny. Nie powinniśmy jednak ustawać w pomocy. To nie tylko świadectwo braterstwa, ale także szansa na budowanie solidnych podstaw dla przyszłej współpracy z kolejnym członkiem UE, a także wzmacnianie, fizyczne i wizerunkowe, idei wspólnoty NATO. A Polska ma tutaj zdecydowanie kluczowe znaczenie.