Stroe: Co się kryje za rogiem

Natalia Stroe, dyrektor generalna Coca-Cola Services Polska i Kraje Bałtyckie
opublikowano: 2023-12-28 20:00

Biznes to połączenie umysłu i serca, twardych faktów i danych liczbowych z doświadczeniem odbiorców i pracowników oraz wpływem na otoczenie — pisze Natalia Stroe, dyrektor generalna Coca-Cola Services Polska i kraje bałtyckie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Natalia Stroe, dyrektor generalna Coca–Cola Services Polska i kraje bałtyckie. Pod jej kierownictwem firma już drugi rok z rzędu osiągnęła najlepsze wyniki finansowe w historii. Pochodzi z Rumunii, jest absolwentką Academia de Studii Economice w Bukareszcie. Ma prawie 20-letnie doświadczenie w firmach należących do systemu Coca–Cola, gdzie zajmowała wysokie stanowiska kierownicze w marketingu i sprzedaży. Wcześniej pracowała w dziale marketingu i HR w Japan Tobacco International. Prywatnie miłośniczka sportu oraz pasjonatka sztuki współczesnej.

Moją pasją jest architektura. W zależności od sytuacji i indywidualnych predyspozycji można na nią spojrzeć przez szkiełko nauki lub emocji. W budynku można podziwiać jego konstrukcję — jej solidność czy urok technicznego wykonania, ale można też potraktować go jak dzieło sztuki, skupiając się na uczuciach, jakie w nas wzbudza. Ważna jest nie tylko sama budowla, ale jej otoczenie — to, jak wtapia się w koncepcję urbanistyczną, jak służy ludziom, jakie funkcje społeczne spełnia.

Dla mnie analogicznie brzmi definicja biznesu. To połączenie umysłu i serca, twardych faktów i danych liczbowych z doświadczeniem odbiorców i pracowników oraz wpływem na otoczenie.

Takie podejście nabiera szczególnego znaczenia w czasach, w których żyjemy i prowadzimy działalność. Nieprzewidywalność to słowo, które podsumowuje ostatnich kilka lat. Pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie, konflikt w Strefie Gazy, kryzys ekonomiczny — na progu 2020, 2022 i 2023 r. nikt z nas nie przypuszczał, że świat stanie przed takimi wyzwaniami. Plany B i C musieliśmy tworzyć na poczekaniu, elastycznie dostosowując się do rzeczywistości, a jednocześnie mocno trzymając się wartości, które wyznajemy jako ludzie i jako organizacje.

Nie sposób przewidzieć, co przyniesie nam nadchodzący 2024 r. To, co wiemy na pewno, to fakt, że nasze otoczenie oczekuje od firm odpowiedzialności i wsparcia. W jaki sposób możemy go udzielić?

Moim zdaniem odpowiedź brzmi: budować zrównoważony świat. I nie mówię tu wyłącznie o kwestiach związanych ze środowiskiem i troską o klimat. Musimy podejść do tego szerzej, uwzględniając wszystkich aktorów na biznesowej scenie.

Konsumenci dotknięci skutkami kryzysu ekonomicznego oczekują od firm działania w zgodzie z wartościami, ale także dostarczania produktów, które odpowiadają na ich potrzeby i są dostępne cenowo. Chcą choć na chwilę odetchnąć od wszechobecnej niestabilności i doświadczyć balansu, przewidywalności, wellbeingu. Mimo wielu zachwytów nad nowoczesnymi technologiami i sztuczną inteligencją wciąż dla wielu z nich ważniejsza pozostanie inteligencja ludzka, głównie emocjonalna. Kontakt z drugim człowiekiem czy relacja z organizacją, której mogą ufać, są szczególnie ważne w trudnych czasach.

Wellbeing to megatrend, który dotyczy również rynku pracy. Lada moment do naszych organizacji wkroczą przedstawiciele generacji Z — najbardziej dotychczas różnorodnego pokolenia. Staniemy przed wyzwaniem, jak pogodzić oczekiwania różnych grup pracowników, jak zapewnić im odpowiednie miejsce do rozwoju, wyrażania siebie, jak pozostać autentycznym i atrakcyjnym jako firma w tak bogatym środowisku. Młodsze pokolenia już są i w przyszłości na pewno będą motorem napędowym zmian.

Znów odniosę się do dwóch perspektyw. Jedna z nich dotyczy elementów twardych, które składają się na ofertę dla pracowników — poziomu wynagrodzenia, ścieżki kariery czy benefitów. Druga to atmosfera, jaką tworzymy w zespole. Każdy z tych aspektów może mieć inną wagę dla przedstawicieli różnych pokoleń. Aby być atrakcyjnym pracodawcą, musimy zadbać o wszystkie. To pracownicy są tym sekretnym składnikiem, który sprawia, że jesteśmy w stanie przejść jako biznes przez każdy kryzys. Tylko silny, zmotywowany zespół może elastycznie dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości i przekształcić wyzwania w szanse.

To, co z pewnością interesuje dziś każdego przedstawiciela biznesu w Polsce, to sytuacja polityczna. Za nami wybory parlamentarne, ale ten maraton się nie kończy. W 2024 r. czekają nas kolejne kampanie — samorządowa i do Parlamentu Europejskiego. To bardzo ważne, aby w czasie dużych zmian i jeszcze większych obietnic zapewnić stabilne otoczenie legislacyjne, które w niepewnych czasach pozwoli biznesowi działać i pozytywnie wpływać na otoczenie.

Jestem optymistką i uważam, że w każdym wyzwaniu można znaleźć szansę — dotyczy to zarówno biznesu, jak też życia osobistego. To, co dla mnie jest kluczem do sukcesu, to ludzie, którzy nas otaczają, oraz szerokie spojrzenie wykraczające poza wyzwania obecnej rzeczywistości. Bo kto wie, co się kryje za rogiem.