04-05-2010, 09:38
Wydawało się, że czwartkowe duże wzrosty
indeksów w USA sygnalizują powrót optymizmu wynikającego ze zbliżającego się
szybkimi krokami rozwiązania (tymczasowego) problemu Grecji. Zapewne tak by
nawet było, gdyby nie fakt, że w piątek pojawił się nowy – stary problem. Takie
dziwne określenie, bo chodziło znowu o Goldman Sachs. Na sektor finansowy
negatywnie wpłynęła niepotwierdzona oficjalnie informacja mówiąca o badaniu
przez prokuraturę Nowego Jorku transakcji przeprowadzanych przez Goldman Sachs.
Prokuratura zastanawia się, czy nie wszcząć sprawy karnej (oprócz postępowania
SEC) przeciwko firmie i jej pracownikom.