Maksyma tygodnia: „Sell in May and go away”

opublikowano: 2011-05-04 19:05

Prawdy objawione, zwykłe truizmy, a może ciekawy materiał do badań psychologii inwestowania? W ramach cotygodniowego cyklu Pb.pl zastanowimy się, czy wraz z nadejściem letniej połowy roku warto pozbyć się akcji.

Jeden z najbardziej znanych mitów dotyczących inwestowania głosi, by w maju sprzedać akcje i odejść z rynku. Czy za tym, że akcje w ciągu letniej połowy roku nie przynoszą równie wysokich stóp zwrotu, jak zimą, stoją wakacyjne wyjazdy grubych ryb? Są różne hipotezy, ale dotąd nikt nie odpowiedział na pytanie, co się kryje za tajemniczym zjawiskiem.

A jego występowanie nie budzi wątpliwości. W ciągu ostatnich 60 lat indeks S&P 500 najlepsze wyniki notował w listopadzie, grudniu, styczniu, marcu i kwietniu. Każdy z tych miesięcy przynosił przeciętnie zyski sięgające przynajmniej 1 proc. W zimowym półroczu na Wall Street zarobić nie dawał jedynie luty, jednak sięgająca 0,2 proc. strata blednie przy wyniku września, najgorszego miesiąca letniej połowy roku, kiedy S&P 500 przeciętnie spadał o 0,6 proc.

Razem inwestor, który w 1950 r. zainwestowałby 10 tys. USD, zarobiłby przez następne 60 lat w okresach od listopada do kwietnia 527 tys. USD. Jak obliczają Jeffrey A. Hirsh oraz Yale Hirsch, utrzymywanie akcji w portfelu także latem nie tylko nie pozwoliłoby osiągnąć podobnych zysków. Według nich przeciętne stopy zwrotu w miesiące zimowe przekraczają stopy zwrotu w miesiące letnie aż o 0,9 proc.

Większą nadzieję na zarobek latem dają wyniki badania Schwab Center for Investment Research oraz Ibbotson Associates, obejmujące ostatnie 75 lat. Choć potwierdza ono, że w tym okresie miesiące zimowe dały zarobić lepiej niż letnie, to jednak twierdzą, że różnica wyniosła jedynie 0,4 proc., a stopa zwrotu z akcji i tak była dwukrotnie wyższa od oprocentowania depozytów.

Niezależnie jednak, które dane uznamy za bardziej miarodajne, pamiętajmy, że bywają także dobre lata i słabe zimy. Przykładowo po upadku banku Lehman Brothers okres listopad – kwiecień zakończył się jedną z trzech największych strat w zimowej połowie roku. Dlatego wyważmy dobrze potencjalne korzyści i straty, zanim zdecydujemy się na strategię „Sell In May and go away”. W listopadzie okazać się bowiem może, że, by odkupić nasze akcje, musimy zapłacić sporo więcej.

Na podstawie: Michael Maiello, “Buy the Rumor, Sell the Fact”, New York 2004

Jeśli nie kupiłbyś akcji po obecnej cenie, sprzedaj je>>
Nigdy nie kupuj za kredyt>>
Giełda_to_najlepszy_wskaźnik_wyprzedzający>>
Im_wieksze_ryzyko_tym_wiekszy_zysk>>
Kupuj_gdy_leje_się_krew>>
Strata_na_papierze_to_nie_żadna_strata>>
Nigdy_nie_próbuj_łapać_spadającego_noża>>
Nie_korzystaj_z_rad_biedaków>>
Kupuj_plotki_sprzedawaj_fakty>>
Żadne_drzewo_nie_rośnie_do_nieba>>
Nie_walcz_z_Fedem>>
Śledź_kilka_spółek_ale_dobrze>>
Nie_uśredniaj_w_dół_na_przegranych_akcjach>>
Rynek_byka_to_wspinaczka_po_ścianie_strachu>>
Tnij_straty_a_zyskom_pozwól_rosnąć>>