"Stop lossy" pogrążyły Wall Street
Przed 21.00 spadki na Wall Street gwałtownie przyspieszyły. S&P500 w pewnym momencie spadł o 7,7 proc., później odrobił połowę strat. Nie było to związane z żadnym istotnym wydarzeniem. Nie można tego również wiązać z sytuacją Grecji. Wydaje się, że za to tąpnięcie mogą odpowiadać stop lossy i automatyczny trading. Tak, czy inaczej - na Wall Street jest nerwowo. To powinno przełożyć się na zachowanie azjatyckich i europejskich giełd.