10-07-2008, 18:07
Odkąd główne amerykańskie indeksy spadły
niedawno o 20 proc. od ubiegłorocznego szczytu, na Wall Street znacznie wzrosła
dzienna rozpiętość notowań, będąca wyrazem niepewności inwestorów co do dalszego
losu koniunktury. Rozdarty między skrajnymi emocjami i spolaryzowanymi
oczekiwaniami rynek kreśli zygzaki, a handel jest nerwowy.