03-12-2008, 22:06
Inwestorzy handlujący na amerykańskich
giełdach przeżyli w środę kolejną nerwową sesję. Indeksy poddawały się
gwałtownym wahaniom nie mogąc znaleźć dominującego trendu. Po słabym otwarciu,
próbę przejęcia kontroli nad rynkiem podjęli kupujący. Do połowy notowań po
wyjściu wskaźników nad kreskę Wall Street poruszała się w „poziomie”. Później
znów do głosu doszła strona podażowa, ale popyt nie zamierzał oddać łatwo pola.
Koniec sesji był zaskakujaco udany.