WIG20 zatrzymał się na krawędzi
Już po pierwszych minutach handlu było jasne, że środowa sesja nie będzie emocjonująca. Wskazywały na to niskie obroty. Po dwóch godzinach handlu nie przekraczały 200 mln zł. Tuż przed południem mocno ospałe byki próbowały się poderwać do zrywu, ale skutecznie hamowały je niedźwiedzie z giełd zachodnich. WIG20 był nad kreską tylko przez chwilę. Im bliżej końca sesji, tym było gorzej. Ostatecznie indeks blue chipów zatrzymał się na poziomie 1700 pkt. co oznacza spadek o 2,1 proc. Obroty na sesji tylko nieznacznie przekroczyły 900 mln zł.