26-04-2010, 17:11
Cierpliwość inwestorów znów została
wystawiona na próbę. Okazało się, że polityczny interes części członków strefy
euro, głównie Niemiec, zmusza do rozegrania kolejnej „dyplomatycznej partyjki”
przed przyznaniem pomocy, która i tak trafi do Greków w połowie maja. Bo raczej
nikt nie wyobraża sobie możliwości bankructwa tego kraju – pociągnęło by to ze
sobą fatalne skutki w postaci nasilenia problemów wokół pozostałych PIIGS, czyli
głównie Portugalii, Hiszpanii i Irlandii.