Puls Inwestora

Polska

Ropa lekko drożała na zamknięciu zmiennych, poniedziałkowych notowań na NYMEX. Negatywną wiadomością był strajk brazylijskich nafciarzy. Pozytywną, umocnienie dolara.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami George W. Bush ogłosił w poniedziałek uchylenie prezydenckiego zakazu eksploatacji ropy naftowej i gazu ziemnego na morzach u wybrzeży USA.

Polski Koncern Naftowy Orlen jest gotowy podjąć rozmowy z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT w sprawie odkupienia od lotniczego przewoźnika 49 proc. akcji Petrolotu - poinformowało w poniedziałek PAP biuro prasowe PKN.

Złoto zdrożało na NYMEX o ponad 1 proc. Inwestorzy znów kupują kruszec w obawie pogorszenia koniunktury.

KPPD-Szczecinek przyłączy się do akcji protestacyjnej pracodawców i pracowników przemysłu drzewnego organizowanej przez Polską Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego.

W ciągu pierwszego weekendu firma Apple sprzedała 1 mln sztuk nowego modelu iPhone'a.

Europejskie giełdy kończyły sesje wzrostami indeksów. Pomogły wiadomości z rynku fuzji i przejęć. Do zakupów zachęcała także niska wycena spółek.

Podczas pierwszej w tym tygodniu sesji na GPW byliśmy świadkami optymistycznego otwarcia. Główne indeksy w ślad za innymi giełdami w Europie rozpoczęły dzień od wzrostów.

O tym, jak bardzo uspokaja kolor zielony, można było przekonać się dzisiaj na otwarciu europejskich giełd. Optymizm nie ominął i warszawskiego parkietu. A wszystko za sprawą amerykańskich władz, które zdecydowały się na udostępnienie linii kredytowej dla dwóch gigantów finansowych (Fannie Mae oraz Freddie Mac). Wsparcie rządu było dla inwestorów ważną informacją, ponieważ to właśnie te dwa tuzy rynku przyczyniły się do ubiegłotygodniowych spadków na światowych giełdach.

Ogłoszony przez władze Stanów Zjednoczonych plan wsparcia przeżywających trudności pożyczkodawców hipotecznych umocnił dolara. W trakcie dzisiejszej sesji europejskiej kurs EUR/USD zniżkował z poziomu 1,5900 w okolice 1,5840 – będącego dziennym minimum.

Nowy tydzień na europejskich  parkietach zaczął się optymistycznie od 1 procentowego wzrostu. Szybko jednak sytuacja się pogorszyła i rozpoczęła się przecena, przez którą WIG20 zszedł na minusy i testował poziom 2500 pkt. Po raz kolejny wsparcie udało się wybronić, ale ruch obronny o wolumenie 820 milionów złotych nie nastraja optymistycznie. Na tej podstawie nie można uznać minionej sesji za istotną, a tym bardziej za koniec spadków.

Utrzymujący się kryzys w amerykańskim sektorze finansowym sprawi, że Fed raczej nie podniesie szybko stóp procentowych, tak jak to jeszcze kilka tygodni temu szacowali inwestorzy. To sprawi, że dolar pozostanie w niełasce, a spekulacyjne fundusze będą szukać innych atrakcyjnych miejsc do inwestycji. A złoty cały czas będzie stanowił interesującą alternatywę.

Deficyt na rachunku obrotów bieżących w maju wzrósł wobec poprzedniego miesiąca, uważają analitycy. Według nich, wyniósł on 1,62 mld euro, ale rozbieżności w prognozach, mimo zgodności w ocenie przyczyn, są znaczne.

W poniedziałek rano notowania popularnego „szwajcara” na rynku międzybankowym spadły do 2,0060 zł. Do pokonania psychologicznej bariery 2 zł pozostało niewiele i wydaje się, że jest to kwestią kilku dni. To dobre informacje dla osób spłacających kredyty hipoteczne denominowane w tej właśnie walucie. Co dalej? Nie można wykluczyć, że do końca roku kurs franka spadnie do poziomu 1,90 zł.