Puls Inwestora

Notowania ropy w piątek toczyły się pod dyktando strony podażowej, w efekcie czego, cały tydzień surowiec zamknął siódmą stratą w ciągi ośmiu tygodni.

Wzrost obaw związanych z przebiegiem fali pandemii związanej z najnowszym wariantem Omikron koronawirusa pobudził zainteresowanie bezpiecznymi aktywami, w tym złotem. Efektem wzrostu popytu było przebicie przez surowiec ważnego poziomu 1800 USD za uncję, co było pierwszym takim przypadkiem od 22 listopada.

Piątkowe notowania w Warszawie przyniosły sesję typową dla dnia rozliczenia kontraktów terminowych. Poranne dostosowanie do otoczenia szybko zmieniło się w spokojna konsolidację, która przetrwała do finałowej godziny rozdania.

Ostatnia sesja tygodnia przyniosła spadki głównych krajowych indeksów GPW, a zdaniem analityków wydarzeniem dnia było wygasanie instrumentów pochodnych oraz decyzja URE w sprawie przyszłych taryf na prąd i gaz. Nowe ceny będą miały wpływ na przyszłą inflację, której szczyt przesunie się na przyszły rok.

Trudno mówić o Rajdzie Świętego Mikołaja, jeśli popatrzymy na zwroty głównych rynków w tym tygodniu. W trakcie pisania komentarz, tuż przed zamknięciem w Europie Nasdaq szykował się nawet na 4% tygodniowe spadki, natomiast S&P 500 ryzykował niemal 3% zamknięciem na minusie. Widać, że rynek ponownie zaczął rozgrywać bardzo jastrzębi Fed, ale z minuty na minutę widać poprawę i nie jest wykluczone, że ostatecznie dzisiejsza sesja przyniesie wzrosty, co będzie sygnałem dla Świętego Mikołaja.

Które akcje mają potencjał, a których lepiej unikać? Zebraliśmy opinie analityków. Zapraszamy do lektury.

Piątkowa decyzja URE o podniesieniu cen energii i gazu może oznaczać, że inflacja będzie wyższa, a jej szczyt wypadnie później niż do tej pory oczekiwał rynek - oceniła w rozmowie z PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek. Wyjaśniła, że może to prowadzić do szybszych i większych podwyżek stóp, a w efekcie da złotemu przestrzeń do umocnienia, a rentownościom SPW do wzrostu.

Ceny w Polsce rosną w największym tempie od dwóch dekad, zbliżając się do 8 proc. r/r. Mimo tarczy inflacyjnej może to być niestety dopiero początek wzrostu inflacji do ok. 10 proc.

Kończący się tydzień upłynął pod znakiem działań głównych banków centralnych i wszystkich tego konsekwencji. W kolejnym tygodniu istotne odczyty napłyną głównie ze Stanów Zjednoczonych, ale w związku z wejściem w okres przedświąteczny płynność na rynkach może być nieco mniejsza.

Dobry stan gospodarki, która zdołała już wyjść z załamania wywołanego wybuchem pandemii i optymistyczne perspektywy zachęcają zagranicznych inwestorów do zakupu kanadyjskiego długu i akcji, informuje Reuters.

Właściciele Atalu i STS kupili znaczący pakiet kolejnej spółki giełdowej. Do ich portfela dołączył produkcyjno-montażowy Instal Kraków

Po spadkowym początku tygodnia na rynku srebra, kruszec ten w środę powrócił do zwyżek, które kontynuuje do teraz. Obecnie notowania srebra oscylują w okolicach 22,60 USD za uncję, co jest najwyższym poziomem od początku grudnia.

Po czterech tygodniach zniżek, notowania złota w końcu mają szansę zakończyć tydzień na wyraźnym plusie. Cena kruszcu przekroczyła ponownie poziom 1800 USD za uncję, czyli barierę, poniżej której utrzymywała się w pierwszej połowie grudnia.

Czwartkowa sesja przyniosła przecenę na Wall Street, przy czym jej skala nie była równomierna. Nasdaq stracił wczoraj przeszło 2.6%, podczas gdy Dow Jones zakończył ją minimalnie poniżej poziomu doniesienia. W przypadku spółek technologicznych była to największa przecena od września. Notowania kontraktu terminowego osunęły się tym samym w kierunku 4650 pkt.

Czwartkowe posiedzenia banków centralnych miały być tylko cieniem dla środowego Fed, a okazało się, że być może te decyzje były jeszcze bardziej istotne. Zaskoczył przede wszystkim Bank Anglii.