05-12-2008, 06:39
Pracujesz całe życie zatracając się dla
firmy, zarabiasz coraz lepiej, pniesz się po szczeblach kariery, lecz po kilku,
kilkunastu czy kilkudziesięciu latach odkrywasz, że nie daje ci to szczęścia? Że
twoja ukochana korporacja nie odwzajemnia się lojalnością za cały czas, który
jej poświęcasz? Że twój pracoholizm nie pozwala ci rozwijać zainteresowań? Że w
domu jesteś tylko nocnym gościem? Nie jesteś wyjątkiem! Takich osób jest coraz
więcej.