WIEDZA KLASY BIZNES - Konferencje, warsztaty i szkolenia Pulsu Biznesu

W czasach, gdy świat wydaje się coraz bardziej spolaryzowany - politycznie, kulturowo, pokoleniowo marki stoją przed poważnym wyzwaniem: jak komunikować się z różnorodnymi grupami odbiorców w sposób spójny, wiarygodny i angażujący, a jednocześnie nie ryzykować utraty zaufania którejkolwiek z nich.

Czy zdajesz sobie sprawę, że każde słowo, które wypowiadasz, i każdy mail, który wysyłasz, budują Twój wizerunek? A co, jeśli jedna nieprzemyślana wypowiedź może zniweczyć lata ciężkiej pracy nad reputacją?

Marka osobista jest unikalną kompozycją wielu elementów, składających się na odbiór danej osoby przez jej otoczenie. Siłą marki jest autentyczność. To autentyczność sprawia, że otoczenie nam ufa.

Sztuczna inteligencja otwiera przed nami nowe możliwości, ale też rodzi ryzyka. Modyfikowanie zdjęć, generowanie wizerunków czy deepfake’i – to technologie, które mogą wpłynąć na sposób wykorzystywania zdjęć pracowników. W związku z tym firmy muszą w niedługiej perspektywie przemyśleć, jak skutecznie zarządzać zgodami na wizerunek i jakie mechanizmy kontrolne wdrożyć.

Pracownicy fizyczni to nieodłączna część każdej firmy, jednak ich brak dostępu do tradycyjnych narzędzi komunikacji, takich jak e-mail czy telefony służbowe, stwarza nie lada wyzwanie w skutecznym przekazywaniu informacji. Jak więc dotrzeć do tej grupy, by nie tylko informować, ale także angażować ją w życie organizacji? Klucz do sukcesu tkwi w autentyczności, szacunku i zaangażowaniu. W efektywnej komunikacji wewnętrznej liczy się również ciekawy, przystępny format oraz przede wszystkim ludzka twarz biznesu – bo to właśnie relacje i dialog sprawiają, że pracownicy czują się częścią większej całości.

W dzisiejszym dynamicznym świecie, gdzie nowoczesne technologie łączą się z rosnącą różnorodnością społeczną oraz pulsującymi debatami politycznymi i gorącymi wydarzeniami medialnymi, komunikacja nabiera nowego wymiaru. Obecnie, gdy w telewizji dominują gorące debaty, a media nieustannie bombardują nas uproszczonymi hasłami i emocjonalnymi komentarzami, pytanie o autentyczność rozmowy staje się bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Czy potrafimy rozmawiać szczerze, przekraczając granice pokoleniowe i kulturowe? Czy narzędzia cyfrowe naprawdę nas łączą, czy raczej oddzielają? Jedno jest pewne – umiejętność porozumiewania się to fundament budowania trwałych relacji, zarówno w biznesie, jak i w życiu codziennym.

Czy można zarządzać kryzysem w erze postprawdy? Dezinformacja, cyberataki i wycieki danych to dziś jedne z największych zagrożeń dla reputacji firm oraz instytucji. W dobie fake newsów i manipulacji informacją, wiarygodność firm jest bardziej niż kiedykolwiek narażona na ryzyko i jedno nieostrożne posunięcie może wywołać lawinę kryzysu, którego skutki będą odczuwalne przez lata. A przecież można skutecznie identyfikować zagrożenia, budować odporność organizacji i zarządzać kryzysami wizerunkowymi. Wiele organizacji jednak tego nie robi. Dlaczego?

Choć każdy z raportów trendowych na 2025 rok opowiada o obecnych nurtach i nadchodzących zmianach z nieco innej perspektywy, wyłania się z nich dość spójny przekaz. Wciąż tkwimy w postpandemicznej rzeczywistości, jesteśmy zmęczeni technologią, która wywołuje w nas poczucie izolacji, a dezinformacja napędza kryzys zaufania do cyfrowych doświadczeń. Zwracamy się ku korzeniom, szukając połączeń międzyludzkich i optymizmu, skupiając się na dobrym samopoczuciu, ruchu i relacjach. W jaki sposób możemy wprowadzić te trendy do employer brandingu i komunikacji w naszych organizacjach?

Wielu specjalistów od komunikacji wewnętrznej wprowadza najnowsze narzędzia, inwestuje w atrakcyjne newslettery, Intranet, rozwija aplikacje mobilne. Dwoi się i troi, wykonując najbardziej skomplikowane akrobacje, aby zaangażować ludzi. Jednak bez aktywnego uczestnictwa menedżerów efekty będą mizerne.

Każdy zarząd firmy komunikuje się z pracownikami, tak jak każdy lider komunikuje się ze swoim zespołem. Zarówno unikanie kontaktu, jak i regularny dialog i informowanie to elementy komunikacji wewnętrznej. Nie można zatem powiedzieć, że są firmy, w których nie istnieje komunikacja wewnętrzna. Można już za to powiedzieć, że są takie, w których zamiast pomagać, osłabia ona biznes. Nawet 50 000 PLN rocznie tracą firmy na nieefektywnej komunikacji (wg. badania State of Business Communication od Grammarly).

Jeszcze ćwierć wieku temu komunikacja odbywała się w jedną stronę. Kiedy w mediach pojawiła się treść niezgodna z prawdą, chwytało się za telefon i wyjaśniało sprawę, jeśli nie z samym autorem tekstu, to z jego przełożonym. Społeczeństwo ufało ekspertom i autorytetom, rzadko kiedy publicznie podważano naukowo dowiedzione prawdy (kształt ziemi jest ekstremalnym przykładem, ale czy 20 lat temu ktoś słyszał o płasokoziemcach?). Od tego czasu zmieniło się niemal wszystko.

Niektórych być może tym stwierdzeniem zmartwię, dla innych będzie to coś całkiem oczywistego: nie ma jednej złotej rady na prowadzenie komunikacji wewnętrznej, tak jak nie ma jednej recepty na zarządzenie sytuacją kryzysową.

Kryzys wizerunkowy może wyjść nam na dobre. Dlatego czasem firmy czy osoby publiczne same takie kryzysy wywołują. Czy i kiedy warto? Z jakimi konsekwencjami należy się liczyć? Czy kryzysem zawsze da się zarządzić?

Wydawać by się mogło, że wszyscy już wiedzą, jak postępować w sytuacjach kryzysowych. Praktyka pokazuje jednak, że wiele firm popełnia podstawowe błędy.

Organizacje mierzą się z koniecznością dostosowania do nieustannych zmian. Dopasowanie komunikacji pomiędzy przedsiębiorstwem a interesariuszami staje się jeszcze ważniejsze. Stąd i przed pracownikami działów public relations pojawiają się duże szanse i równie wielkie wyzwania. Czego zatem mogą spodziewać się PR-owcy w najbliższych miesiącach i latach?